"Kochanie śniadanie masz w mikrofalówce z tata pojechaliśmy na zakupy i załatwić parę spraw nie czekaj na nas Kochamy Rodzice xoxo"
Popatrzyłam na zegarek była 8 rano no świetnie tak wcześnie wstać w wakacje tyko ja potrafię .Pobiegłam wiec do garderoby wybrałam TO i zeszłam na dół do kuchni aby coś zjeść. Gdy juz wzięłam swoje śniadanie poszłam do salony włączyłam tv i zaczęłam zajadać sie naleśnikami mamy oglądałam jakiś głupi serial wiec szybko przełączyłam NA program muzyczny i zaczęłam słuchać. Było tak fajnie cicho cały salon był wypełniony muzyką aż w pewnym momencie jak zawsze coś musiało sie spieszyć tak tak jak zawsze dzwonek od drzwi ciekawe kogo tym razem przyniosło ... poszłam otworzyć drzwi i sie zdziwiłam zobaczyłam tam Niall'a uśmiechniętego pełnego życia chłopaka na sam widok jego uśmiech mi się pojawił

- ehmmm.. cześć Niall co ty tu robisz ?- zapytałam drapiąc sie w głowę
-przyszedłem Cie odwiedzić - powiedział poruszając śmiesznie brwiami - a tak serio twoja mama powiedziała żeby do Ciebie zajrzeć czy żyjesz i nic sobie nie zrobiłaś bo martwi sie o Ciebie - chłopak momentalnie spoważniał ehh jest taki uroczy szkoda mi go
- spoko spoko toz żyje może wejdziesz ? - zapytałam wpuszczając chłopaka do domu
- ale wiesz ja też o Ciebie sie zaczynam martwic siedzisz tak sama w domu nie przychodzisz do nas ani nic, co to wg jest ja sie Ciebie pytam co?
- oj przestań w domu chciałam trochę posiedzieć - uśmiechnęłam sie i zajęłam miejsce obok Niall'a zaczęliśmy rozmawiać śmiać sie wygłupiać heheh bardzo miło mi sie spędzało z nim czas mieliśmy podobne charaktery i to było niesamowite
- wiesz co Leni myślałem wczoraj ze jesteś taka drętwa ze nie da sie z tobą pogadać ni nic ale widzę ze jesteś taka jak ja - zaśmiał się - wiem ze to może dziwne ze znam Cie jeden dzień ale jesteś dla mnie jak młodsza siostra którą zawsze chciałem mieć- dokończył i zrobił smutną minkę
- to było cudowne jesteś wspaniałym bratem heheheh - parsknęliśmy śmiechem
- chodź idziemy do chłopaków muszą Cie lepiej poznać- uśmiechnął sie i pociągną mnie do wyjścia

- całe one direction za minute na dole!!- zdziwiło mnie dlaczego krzyknął "one direction"
- dlaczego krzyknąłeś one direction? - zapytałam zdziwiona kiedy wchodziliśmy do ich ogromnego salonu
- jak to ? to ty nie wiesz kim my jesteśmy?- odpowiedział pytaniem na pytanie
- a mam wiedzieć jesteście moimi sąsiadami - podniosłam jedną brew do góry
- aha to zaraz pogadamy jak chłopaki przyjdą
do salonu weszli po kolei Liam Louis Harry a na samym końcu Zayn wszyscy sie przywitali mówiąc hej lub cześć i siadając wygodnie na sofie albo na fotelach ja siedziałam pomiędzy Niall'em a Louis'em
- Panowie wiecie ze nasza sąsiadka nie wie kim jesteśmy - zaczął chłopak z udawaną smutną miną Louis zaczął udawać ze płacze a reszta miała albo zdziwione miny albo jak Zayn się śmiał z całej tej sytuacji zaczęła mnie ona denerwować
- dobra albo przestajecie albo sobie ide
- dobra juz juz -zaczął Zayn- jesteśmy zespołem boys band'em
- aha i ... - cisza - jakoś nie przypominam żebym o was słyszała - powiedziałam zakłopotana
- nie słyszałaś o One Direction? - zapytał Harry zdziwiony
- hmmmm One Direction - zaraz zaraz słyszałam toż to Monia non stop ich słuchała od paru miesięcy zaczęłam się śmiać i nie mogłam tego powstrzymać
- z czego tak sie śmiejesz daj i mi sie pośmiać - wyrzucił Louis dźgając mnie w brzuch a ja zaczęłam sie jeszcze bardziej śmiać chłopcy patrzyli na mnie jak na idiotkę. Lena Angelika Szawlik uspokój się w tej chwili mówiłam sama do siebie w myślach ehhh juz
- haha no bo hahah to wy jesteście hahah tymi co hahah w basenie dmuchanym śpiewają - nadal sie śmiałam
- czego chcesz przynajmniej fajnie było - powiedział Niall a chłopcy potwierdzili
-no spoko nie wiedziałam nie słucham was - mówiłam trzymając sie za brzuch

- no dokładnie wiesz zawsze jak nas jakaś dziewczyna widzi to krzyczy, piszczy i takie tam - dodał Harry
- jesteśmy do tego przyzwyczajeni a Ty tak bez entuzjazmu nic - powiedział Zayn cały czas kiedy siedzę u nich wpatrywał sie we mnie i myślał ze wg tego nie wiać
- ha jestem inna wybaczcie ze zawiodła was własna sąsiadka - powiedziałam z ironią i sie uśmiechnęłam tak teraz se przypominam ich z plakatu u Moni hahah i serduszko przy Harrym
- wybaczamy Ci !- krzyknął Louis i mnie przytulił zaraz Niall i reszta zaczęli mnie przytulać i wszyscy razem wylądowaliśmy na podłodze
- dobra chłopaki zejdźcie ze mnie bo sie uduszę !!- krzyknęłam a chłopaki zaczęli schodzić. Poczułam wibracje w kieszeni wiec wyjęłam kom był to sms od Soni
" Lenka dzis jest ognisko/impreza nad jeziorkiem jedziesz ze mną musisz poznać ludzi będę u ciebie około 20 Sonia :)"
Ehh nie miałam ochoty na jakieś poznawanie ludzi no ale ok była godzina 16:17 faaaak zasiedziałam sie a miałam o 16 byc na skype żeby pogadać z Monią
- ehhh dobra chłopaki ja spadam bo sie umówiłam z przyjaciółka na skype- zrobili skwaszone miny widać nie chcieli żebym szła no ja tez ale bywa-następnym razem pogadamy pa - rzuciłam i pobiegłam do domu
_____________________________________________________
PROSZĘ O JAKIŚ KOMENTARZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz