czwartek, 30 stycznia 2014

Rozdział 8


Gdy weszłam do pokoju byłam strasznie zmęczona więc szybo pobiegłam pod prysznic, przebrałam sie w moją ulubioną piżamę (męska duża bluzka) włosy wzięłam w niezgrabny kok i chciałam juz światło ale w oknie zobaczyłam stojącego Zayn'a który się patrzył na mnie. Podeszłam do okna a ten zrobił smutną minę wiem ze był zawiedziony ze Niall nie dał dokończyć tego co planował chłopak ale własnie może tak miało być może nie powinno do tego dojść. Uśmiechnęłam sie sucho do Zayn'a a on pokazał mi kartkę
- według mnie jesteś perfekcyjna - czekał na moją reakcje ale nie wiedziałam co mam zrobić wiem ze coś zaiskrzyło między mną a nim ale co nie byłam tego taka pewna. On jest gwiazda tyle to tłumaczy ale najśmieszniejsze to ze ja ich wszystkich polubiłam jako zwykłych chłopaków. Patrzyliśmy się na siebie ale nie mogłam nic zrobić zniszczyła bym sobie jak i jemu życie je jesteśmy z tej samej ligi. Zgasiłam światło i po prostu sie położyłam widziałam jak Zayn stoi przy oknie i nie wie co zrobić. Sama bym nie wiedziałam. Wiem ze sie mówi raz kozie śmierć ale czy byłam w sanie zaufać i byc z Zayn'em ?
Rozmyślałam jeszcze tak z godzinę aż sen mnie zmógł .
Gdy wstałam była godzina chyba po 11 szłam do garderoby aby nałożyć coś na siebie gdy spojrzałam na okno na oknie u chłopaków wisiała kartka
"Li wyjeżdżamy na 3 dni ... Życzę miłego dnia Zayn xx" a pod spodem wisiała następna kartka z napisem "i reszta <3"
uśmiechnęłam się na widok tego co napisali ale wiedziałam ze spędzę te 3 dni na rozmyślaniu co by było gdybym sie pocałowała Zayn'em. Poszłam nałożyłam To i dzisiejszy dzień miałam spędzić w domu :) i tak było cały dzień spędziłam przed tv.

ZAYN
Czy na prawdę sie w niej zakochałem czy to było możliwe myślałem o niej całymi dniami non stop
- stary mówie cos do Ciebie - pomachał mi przed oczami Niall
- co jest?
- myślisz o niej co - uśmiechną sie do mnie
- o kim ?- udałem głupiego skąd on może wiedzieć
- o Lenie no a o kim
- kurwa stary a co mam nie myśleć taka dupa każdy z nas o niej tak myśli - moje udawanie ehh
- nie pierdziel mi głupot myślisz ze nie widzę jak na nią patrzysz jak ona na Ciebie patrzy- cisza nie wiedziałem co powiedzieć - wiem ze przerwałem wam wtedy na plaży ale właśnie mi o to chodziło bardo polubiłem Leni jest dla mnie jak siostra i nie wyobrażam sobie żebyś coś jej zrobił
- Niall ...- nie dał mi wejść w słowo
- daj mi dokończyć wiemy wszyscy jak zawsze kończą sie twoje związki. a ja nie chce żeby tak sie zakończył wasz wiem co wieczorem po imprezie napisałeś do Leni i bardzo mnie to zaskoczyło teraz widzę jak chodzisz i myślisz o niebieskich migdałach a dokładnie to w twojej głowie jest ta niesamowita dziewczyna - blondyn poklepał mnie po plecach
- tak Niall tez tak wiem ze to niesamowita dziewczyna a wiesz dlaczego ?- Niall pomachał przeczenie głową
- Bo to właśnie Li była tą dziewczyną którą potrąciłem na lotnisku z która sie spotkałem zamienić swoje kom rozumiesz to była ona myślałem ze po spotkaniu jej nie spotkam a ją spotkałem byłem w szoku i wiedziałem juz w tedy ze coś do niej mnie ciągnę Niall ja chyba sie zakochałem ...
- Too super nie spierdol tego bo wiesz przypierdolę Ci jako pierwszy bo Leni uważam za siostrę
- dzięki przyjacielu heheh  - przytuliłem sie do niego i poszliśmy do reszty

LENI
Siedziałam tak do 18 przed tv i nic nie robiłam ale wparowała Sonia i powiedziała ze idziemy na imprezę do jakiegoś kolesia i sie mam sie szybko ubierać wiec pobiegłam ubrałam aię w TO i poszłyśmy na ta imprezę wydawało się fajnei Sonia zapoznała mnie z Sebastianem naprawdę przystojny chłopa nie powiem ze nie
- Witaj Soniu - pocałował ją w policzek
- Cześć Sebuś poznaj to moja kumpela Lena
- Witaj piękna - powiedział i ruszył śmiesznie brawami całując moją rękę
- nie bajeruj jej bo będziesz miał ze mną odczynienia -walnęła go w rękę Sobna i gdzieś poszła
- no to zaoraliśmy sami chodź może czegoś sie napijesz - zapytał łapiąc za rękę
- z miął chęcią- zaczęliśmy sie przeciskać przez tłum ludzi bawiących sie
- proszę- dał mi butelkę piwa- to może chodź pójdziemy w ustronne miejsce
- no dobrze - uśmiechałam sie i poszłam za chłopakiem poszliśmy chyba do jego pokoju był ładny
usiedliśmy i zaczęliśmy gadać nawet było przyjemnie śmialiśmy sie w pewnym momencie Seba wyją coś z kieszeni
- chcesz może coś mocniejszego ?- zapytał oo matko jak ja juz dawno temu cos brałam a mogę sobie teraz zabalować a co mi tam
- dobrze ale ty pierwszy - uśmiechnęłam sie do niego
- hmmm odważna lubię takie - puścił mi oczko i wciągną jedna kreskę a druga pozostawił mi
- tera ty - wciągnęłam biały proszek i bałam sie jak zareaguje ale sam sie zaśmiałam bo po około minuty nic mnie nie wzięło wiec to co on miał było strasznie słabe ale patrzyłam ze Seba zaczął sie nakręcać na mnie więc wstałam i podeszłam do okna
- ładna noc prawda -powiedziałam nie usłyszałam odpowiedzi tylko czułam juz cna sobie ciele rece na talii i szybki oddech na szyi. Miałam ciarki na całym Ciele ale kontaktowałam Seba mnie odwrócił jego ręce \ talli przechodziły do ud ścisną moją pupę i posadził mnie na  parapecie. Ręce założyłam mu za szyje jednym ruchem Sebastian przysunął sie był to bardzo agresywny ruch spodobało mi sie to jego usta zaczęły całować moją szyje w pewnym momencie popatrzył na mnie z pożądaniem wpił sie w moje usta był taki agresywny i zachłanny jego ręce błądziły po moich udach i zaczęły iśc w stronę pupy. Całowaliśmy sie nadal ale w mojej głowie pojawił sie wiele pytań czy chce teraz przeżyć swój pierwszy raz czy z tym chłopakiem nie nie nie !! krzyczałam w głowie oderwałam się od niego. Patrzył sie na mnie zniecierpliwiony przygryzłam dolną wargę patrząc na przystojnego chłopaka który czeka na mój ruch ale to nie tak miało wyglądać
- wybacz ale ja nie mogę - powiedziałam przygryzając dolną wargę
- jak to nie możesz toz wszystko było ok
- nie chce dobrze nie chce i tyle - powiedziałam i chciałam go ominąć
- nie ma ze nie chce weszłaś do tego pokoju to musisz to ze mną zrobić - złapał mnie za nadgarstek i odwrócił, popchną na ścianie i naparł na mnie zaczął mnie całować  dlaczego odwzajemniłam ten pocałunek nie wiem wrrr w pewnym momencie Seba zagapił sie a ja walnęłam go w krocz i uciekłam usłyszałam tylko
- popamiętasz mnie jeszcze ślicznotko!!!- chyba sobie kpisz pomyślałam i pobiegłam szukać Soni gdy ją spotkałam powiedziałam ze wracam do domu bo złe sie czuje. Sonia zamówiła mi taxi i poczekała ze mna na nią gdy wsiadałam do samochodu w oknie zobaczyłam Sebastiana stał i  popijał piwo czy tym cwaniacko sie uśmiechał pokazałam mu środkowego palca i taxi ruszyła w domu już rodzice spali wiec poszłam do pokoju pierwsze co zrobiłam to poszłam do okna z nadzieja myślałam ze u Zayna będzie sie palić światło nic z tego .... Poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic przebrałam sie i poszłam spać... 

2 komentarze:

  1. yhym yhym zyskałaś nową czytelniczkę
    opowiadanie jest super pisz dalej będę wchodzić regularnie
    i zapraszam na swojego bloga
    http://a-little-sensitivity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Bardzo :) z miłą chęcią wpadnę na Twojego bloga :*

    OdpowiedzUsuń